W ostatnich latach katowicki rynek powierzchni biurowych systematycznie się rozwijał. Od kilkunastu miesięcy widać mniejszą aktywność po stronie deweloperów, jednak przede wszystkim to najemcy są mniej skłonni zajmować budowane biura, a to od popytu uzależnione jest powodzenie projektów. Po raz pierwszy przedstawiciele sektora publicznie wyrazili krytyczny głos na temat kondycji rynku biurowego w mieście. Opinie padły podczas sesji „Biurowce w Polsce” zorganizowanej w ramach IX Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Ze względu na ograniczony popyt i dość wysoki wskaźnik pustostanów, który wynosił na koniec ub. kwartału ponad 14 proc., deweloperzy biurowi obecni w Katowicach na razie nie spieszą się z inwestycjami. Skanska wciąż zwleka z rozpoczęciem realizacji czwartego etapu Silesia Business Park, a nowy projekt Echo Investment przy ul. Grundmanna ma ruszyć dopiero pod koniec br.
Jedynym dużym biurowcem realizowanym obecnie w mieście pozostaje pierwszy etap inwestycji TDJ Estate. Inwestycja ruszyła w połowie zeszłego roku. Deweloper zdecydował się rozpocząć budowę pomimo braku zabezpieczonych umów przednajmu.
– .KTW I budujemy spekulacyjnie. Rozpoczęliśmy inwestycję mając przekonanie, że w takiej lokalizacji, tuż przy Strefie Kultury, prędzej czy później pojawią się najemcy. Zainteresowanie znaczną wielkością powierzchni naszego biurowca płynie przede wszystkim z firm wywodzących się z Wielkiej Brytanii, jak również z państw położonych bardziej na wschód – mówi Maciej Wójcik, prezes zarządu TDJ Estate. – W perspektywie ponad roku, czyli do momentu oddania budynku do użytkowania liczymy, że obiekt będzie w znacznym stopniu wynajęty. Prowadzimy szereg rozmów i mamy kilku kluczowych klientów, z którymi chcemy finalizować podpisanie umów.
Niezależnie do obecnej sytuacji na rynku, plany deweloperskie w Katowicach ma na przyszłość Vastint. Firma pod koniec ub. roku poinformowała o przedwstępnej umowę zakupu terenu przy ul. Piotra Skargi, gdzie znajduje się zamknięty w 2006 r. Hotel Silesia. Spółka wywodząca się ze Szwecji przyznaje, że do zainwestowania w stolicy województwa śląskiego zachęcił ją dynamiczny rozwój miasta w ostatnich latach.
– Oceniamy Katowice, jako atrakcyjne miejsce do realizacji projektów deweloperskich. Był to dla nas naturalny krok, by tu zainwestować. Dostrzegamy również dobrą współpracę miasta z deweloperami, i podczas gdy ośrodki miejskie takie jak Wrocław czy Poznań zaczynają być nasycone projektami, Katowice wciąż pozostawiają pole do inwestowania – stwierdza Roger Andersson, dyrektor zarządzający w Vastint. – W Katowicach chcemy realizować zróżnicowanie przedsięwzięcia. Planujemy projekt hotelowo-biurowy, jak również poszukujemy innych lokalizacji w mieście, gdzie moglibyśmy budować budynki mieszkalne – zapowiada.
Perspektywy rozwoju
Kamil Pakosz, business development manager w firmie Savills twierdzi, że spowolnienie na lokalnym rynku biurowym to jedynie chwilowy stan. – Jest kilka przesłanek ku utrzymaniu trendu rozwojowego branży deweloperskiej w Katowicach. Po pierwsze dość stabilna sytuacja w Polsce, co będzie wpływać na przyciąganie nowych inwestycji. Rodzime firmy również się rozwijają. Chętnych na powierzchnię biurową będzie przybywało. Nawet jeśli dana firma nie planuje nowych projektów, to najczęściej, wraz z rozwojem świadczonych usług, wzrasta zapotrzebowanie na pracowników i zatrudnienie – mówi.
Według eksperta Savills kluczowa w rozwoju miasta może być ustawa metropolitalna. – W tej chwili Katowice postrzegane są jako 300-tysięczne miasto. Inwestorzy zagraniczni nie wiedzą o 2 mln osób tutaj mieszkających, czy o tym jak region jest skomunikowany, bo najczęściej takiej informacji brakuje w naszych raportach. Jeśli stworzymy metropolię, która będzie mogła jednym głosem się promować, to myślę, że to wiele zmieni.
Łyżka dziegciu
Skanska Property Poland od kilku lat realizuje w Katowicach duży projekt przy ul. Chorzowskiej, który ostatecznie ma oferować 46 tys. m² powierzchni najmu. Firma na razie wybudowała trzy z czterech biurowców Silesia Business Park. Według oficjalnych informacji, w budynku C powierzchnie biurowe wynajęła jak na razie tylko firma Epam i trwa dalsza komercjalizacja obiektu. Deweloper nie zdecydował się dotychczas rozpocząć budowy ostatniego etapu, co znajduje potwierdzenie w słowach przedstawiciela Skanska. – Ostatni rok nie był najlepszy. Pomimo że powierzchnia biurowa jest dostępna, obserwujemy brak nowych, spektakularnych umów najmu – stwierdził Arkadiusz Rudzki, managing director w Skanska Property Poland.
Reprezentant dewelopera zwrócił uwagę, że w mieście jest wiele dużych firm, które się rozwijają, ale jest to rozwój poprzez powiększanie istniejących oddziałów. Brakuje natomiast większej liczby nowych inwestorów, którzy otwieraliby swoje biura w Katowicach. – Dlatego oceniam sceptycznie zeszły rok, jeśli chodzi o aktywność biznesową i pozyskiwanie klientów. Myślę, że Katowice straciły nieco na rzecz Łodzi, która szczególnie w zeszłym roku bardzo mocno się rozwijała w segmencie biurowym, ale także wizerunkowo. Dużo pracy jeszcze przed lokalnymi władzami i deweloperami, aby wzmocnić wizerunek Katowic i aglomeracji. Jesteśmy zainteresowani tym, aby miasto było dobrze postrzegane przez inwestorów i oferujemy swoją pomoc.
Przyczynę takiego stanu rzeczy próbował również ustalić przedstawiciel firmy Savills. – Z perspektywy najemców Katowice mają to nieszczęście być blisko Krakowa i Wrocławia. Z drugiej strony tego typu tendencje mają charakter cykliczny, co m.in. dotyczyło Łodzi, której udało się „odbić” i znów mocno liczy się na rynku. Mam nadzieję, że Katowice ujednolicą administracyjnie i prawnie strukturę aglomeracyjną, i będą promować się jednym głosem. A nadpodaż, z którą mamy obecnie do czynienia może znaleźć się w centrum uwagi kolejnej fali inwestycji. Ostatni rok był rzeczywiście słaby, ale w dłuższej perspektywie miasto wyjdzie na prostą – ocenia Kamil Pakosz.
Na razie jednak dane sygnalizują dalsze spowolnienie na rynku biurowym. Z informacji firmy Colliers International wynika, że również w pierwszym kwartale br. aktywność najemców była niska. Przez pierwsze trzy miesiące 2017 r. firmy wynajęły w Katowicach zaledwie 6,7 tys. m² nowoczesnej powierzchni biurowej.