Część wschodnia al. Roździeńskiego była dotychczas wybierana głównie pod inwestycje branży handlowej oraz przemysłowej. To w tym rejonie działa Centrum Handlowe „Dąbrówka”, sklep IKEA czy Park Handlowy „Rawa”. Wydaje się, że coraz ciekawszym okiem zerkają w tę okolicę również inwestorzy biurowi. Być może w przyszłości dołączą do nich deweloperzy mieszkań.
Pierwsze oznaki zainteresowanie już są. Kilka tygodni temu firma Fortress Invest oddała do użytkowania drugi zrewitalizowany obiekt w ramach Centrum Biurowego Tetris. Budynki mieszczą się przy al. Roździeńskiego 188C i oferują 6 tys. m² powierzchni. Ostatnio do grona najemców kompleksu dołączył wydawca czasopism branżowych Elamed Media Group.
Nadzieję na sukces komercyjny w tym rejonie ma także spółka Brema, która wraz z początkiem wiosny rozpoczęła realizację obiektu biurowego o tej samej nazwie i powierzchni całkowitej 11 620 m². Głównym najemcą będzie firma informatyczna BPSC.
Na wschód od wymienionych zabudowań swoje zamierzenia inwestycyjne chce spełniać Pinnacle. Firma rozważa realizację CityFlex Business Park składającego się z dwóch budynków o funkcji biurowej i ekspozycyjnej, czterech budynków o funkcji mieszanej (produkcyjno-magazynowo-biurowej) oraz garażu wielopoziomowego. Byłaby to największa nowa inwestycja w tej części miasta – całość, zlokalizowana w okolicach ul. Miedzianej, miałaby oferować powierzchnię ok. 97 tys. m² (82 tys. m² – magazyny, 12 tys. m² – biura).
Drugi obszar w tej części Katowic, nieco bliżej centrum, który może być w najbliższych latach miejscem realizacji inwestycji deweloperskich jest zlokalizowany pomiędzy al. Roździeńskiego i ulicami: Markiefki, Ryszarda, Wróblewskiego, Morawską, Zakopiańską i Bohaterów Monte Cassino. Pod koniec kwietnia rada miasta uchwaliła miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla tego obszaru. Według dokumentu, właściciele nieruchomości będą mogli zrealizować projekty usługowe, jak również usługowo-mieszkaniowe.
Najbliżej urzeczywistnienia swoich zamierzeń jest firma Skanska Property Poland, która pomiędzy al. Roździeńskiego a zbiegiem ulic Wróblewskiego i Morawskiej posiada grunt o powierzchni 1,6 ha. Co prawda spółka nabyła nieruchomość dawno, bo w marcu 2007 r. i przez ten czas nie zdecydowała się na realizację inwestycji, to jednak wiadomo, że projekt przygotowany przez Medusa Group nie został zarzucony. Co więcej, Skanska posiada prawomocne pozwolenie na budowę kompleksu trzech budynków wysokościowych z przeznaczeniem na biura. Terminu realizacji inwestycji jednak dotychczas nie podano.
W innej sytuacji znajduje się hiszpańska spółka Layetana, która ma 2,66 ha gruntu u zbiegu ulic Wrocławskiej i Bohaterów Monte Cassino. Przedstawiciele dewelopera nie ukrywają, że ich zamiarem nie jest budowa. – Chcemy tę nieruchomość sprzedać i cieszymy się z uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania dla tego terenu, na który bardzo długo czekaliśmy. Liczymy, że dokument pozwoli nam szybciej znaleźć nabywcę – mówi Justyna Kałuża z Layetana Developments Polska.
O szansach powodzenia tego typu transakcji i zainteresowaniu gruntami inwestycyjnymi w Katowicach mówił kilka tygodni temu, w rozmowie z Katowice.pro, Krzysztof Misiak. – Wśród deweloperów panuje przekonanie, że w Katowicach dostępność gruntów jest bardzo dobra i większość deweloperów nie kupuje działek na zapas tylko pod konkretne projekty do zrealizowania w przeciągu najbliższych lat – tłumaczył ekspert Cushman & Wakefield.
Na korzyść spółki Layetana może przemawiać fakt uchwalenia planu zagospodarowania oraz lokalizacja. – Zdajemy sobie sprawę z sytuacji na rynku katowickim i jesteśmy gotowi usiąść do negocjacji z potencjalnymi klientami – dodaje Justyna Kałuża.
