Oferująca zdrową żywność sieć Zebrano Rano zadebiutuje w aglomeracji. Sklep firmy zostanie otwarty w katowickim Libero. W obiekcie swój salon będzie mieć także polski producent odzieży i galanterii skórzanej.
Zebrano Rano to sieć sklepów, które oferują naturalne kosmetyki oraz artykuły żywnościowe wytwarzane w sposób tradycyjny i pochodzące z upraw ekologicznych.
– Żyjemy coraz szybciej i intensywniej, ale coraz częściej znajdujemy czas, aby zadbać o swoją dietę. Szukamy ekologicznych produktów do zastosowania w codziennym żywieniu i przygotowaniu pysznych, zdrowych posiłków, także w nawiązaniu do trendów jakimi są super foods czy slow food. Decydujemy się na odpowiednio zbilansowane diety. To właśnie dla takich osób w naszych sklepach przygotowujemy tradycyjne, naturalne produkty, zdrowe słodkości, a także kosmetyki i suplementy. Nasz pierwszy sklep na Śląsku otworzymy w Libero, które wybraliśmy m.in. ze względu na bogatą ofertę gastronomiczną – mówi Marcin Błachnik z firmy Zebrano Rano.
Echo Investment przypomina, że oprócz oferty spożywczej, w tym sklepów specjalistycznych ze zdrową żywnością, Libero ma oferować bogatą strefę gastronomiczną, w tym festiwale kuchni lokalnych, bio-bazary i food trucki oraz sportowy pub „Food &Ball” Arkadiusza Milika.
Z kolei ofertę produktów skórzanych przedstawi w Libero polska marka Ochnik. Oprócz tradycyjnego asortymentu klienci mają spodziewać się nowości, m.in. butów, walizek oraz designerskich akcesoriów podróżnych.
Firma obecnie posiada ponad 90 salonów. – Ochnik to kolejna polska marka ciesząca się uznaniem klientów, która wzbogaci propozycję Libero. Na uwagę zasługuje nie tylko jej prawie 30-letnia obecność na rynku, ale również otwartość i gotowość do zmian. Nowoczesny wystrój salonu z pewnością zrobi wrażenie na odwiedzających Libero – stwierdza Michał Banasik, senior leasing manager w Dziale Centrów Handlowych Echo Investment.
Budowa centrum handlowo-rozrywkowego zmierza powoli ku końcowi. Według ostatnich doniesień obiekt zostanie otwarty po wakacjach, we wrześniu br.
