W przeddzień setnej rocznicy uruchomienia Elektrociepłowni Szombierki, prezydent Bytomia Mariusz Wołosz zaproponował właścicielowi zabytku – spółce Rezonator – odkupienie obiektu po cenie, za jaką właściciel nabył nieruchomość w 2016 roku. Propozycję wysunięto w związku z postępującą degradacją zabytku.
– EC Szombierki to perła architektury postindustrialnej. Zależy nam na przyszłości tego obiektu, czego wyraz dawaliśmy przez ostatnie dwa lata proponując przejęcie elektrociepłowni, rozmawiając z jej właścicielem czy angażując w sprawę uratowania katedry industrialu Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków – mówi prezydent Bytomia Mariusz Wołosz. – Tym razem oferujemy właścicielowi kupno EC Szombierki po cenie, za jaką ją nabył. Chcemy uratować zabytek przez upadkiem – dodaje prezydent Mariusz Wołosz.
Obiekt elektrociepłowni jest nierozerwalnie związany z historią bytomskiego przemysłu. – W związku z zaniedbaniami obecnego właściciela zabytku, jego przyszłość jest niepewna – mówi Michał Bieda, zastępca prezydenta Bytomia. Miasto podaje, że przygotowuje projekty dotyczące zagospodarowania terenów i obiektów poprzemysłowych, na które chce pozyskać środki w ramach Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. – Przejęcie przez gminę EC Szombierki umożliwiłoby skorzystanie z tych środków, także na znalezienie nowej funkcji dla obiektu. O jego przyszłości rozmawiamy też z Fundacją Europa Nostra, która uznała elektrociepłownię za jeden z siedmiu najbardziej zagrożonych obiektów europejskiego dziedzictwa kultury – dodaje Michał Bieda.
Bytomski magistrat informuje, że w 2019 i 2020 r. prezydent Wołosz wielokrotnie podejmował próby przejęcia EC Szombierki z rąk obecnego właściciela. Gmina miała dwukrotnie skierować pisemną ofertę do spółki Rezonator, prowadzone były też bezpośrednie rozmowy z jej przedstawicielami odnośnie możliwości nieodpłatnego przejęcia obiektu. Zarząd firmy jednak nie wyraził woli przekazania nieruchomości gminie.
– Dotychczasowe próby nieodpłatnego przejęcia Elektrociepłowni nie powiodły się, dlatego w trosce o zachowanie zabytku zaproponowaliśmy właścicielowi odkupienie obiektu po cenie, za jaką nabył ją w 2016 roku, czyli 814 tys. zł – mówi Mariusz Wołosz.
W związku z pogarszającym się stanem technicznym budynków EC Szombierki, prezydent Bytomia w sierpniu 2019 roku zawnioskował do Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o sprawdzenie stanu zachowania zabytkowego zespołu elektrociepłowni wraz z wyposażeniem. Kontrola odbyła się w lutym 2020 roku z udziałem Miejskiego Konserwatora Zabytków w Bytomiu. Śląski Wojewódzki Konserwator Zabytków wskazał na konieczność wykonania m.in. prac zabezpieczających dachu głównego wieży zegarowej, dachu maszynowni, dachu pompowni, dachu kotłowni i zewnętrznej okładziny elewacyjnej do czasu przeprowadzenia remontu budynków. Właściciel obiektu został zobowiązany do przeprowadzenia prac zabezpieczających do 31 października 2020 r. 19 listopada 2020 r. odbyła się ponowna kontrola EC Szombierki przez wojewódzkiego konserwatora. Jak podano, właściciel nieruchomości nie przybył na spotkanie.
– Śląski Wojewódzki Konserwator Zabytków w Katowicach w porozumieniu z Miejskim Konserwatorem Zabytków monitorują stan obiektu, w którym podczas wizji lokalnych stwierdzono nie tylko zły stan techniczny części elektrociepłowni, ale również niewłaściwe jego zabezpieczenie – mówi Dominika Kściuczyk, Miejski Konserwator Zabytków. Obecnie prowadzone postępowania administracyjne przez Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Katowicach oraz Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Bytomiu mają na celu określenie stanu zachowania obiektu Elektrociepłowni Szombierki.
W październiku 2020 r. Prezydent Bytomia zwrócił się do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego o podjęcie działań względem właściciela EC Szombierki związanych z obowiązkiem utrzymania obiektu budowlanego w należytym stanie technicznym. Jak relacjonuje magistrat, 2 listopada 2020 r. PINB zwołał kontrolę, ale właściciel obiektu nie stawił się.
EC Szombierki to jeden z największych i najstarszych obiektów przemysłowych w Bytomiu. Działalność rozpoczęła 29 listopada 1920 r. i w najbliższą niedzielę przypada 100. rocznica uruchomienia elektrociepłowni. Kompleks budynków został zaprojektowany w stylu modernistycznym przez Emila i Georga Zillmannów.
Bytomski urząd miasta przypomina, że elektrociepłownia była przez dziesięciolecia jednym z najważniejszych obiektów przemysłowych na Śląsku. W 1998 r. przestano w niej wytwarzać prąd, zaś produkcję ciepła zakończono w 2011 r. Dwa lata później, w 2013 r. należącą wówczas do spółki Fortum elektrociepłownię wpisano do rejestru zabytków decyzją Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. W październiku 2016 roku spółka Fortum sprzedała obiekt nowemu właścicielowi – firmie Rezonator z Gliwic. Podmiot ma jedną akcjonariuszkę, powiązaną z Prywatnymi Zakładami Inżynieryjnymi Sokół Motocykle z Warszawy oraz spółką G.T.W. z Gliwic.
W elektrociepłowni Rezonator planował stworzyć przestrzeń kulturalną w ramach Fundacji EC Generator, założoną w celu rewitalizacji zabytku. W 2018 r. fundacja czyniła kroki, aby pozyskać fundusze unijne na odnowienie obiektu, jednak zarząd województwa śląskiego odmówił zawarcia umowy na dofinasowanie m.in. ze względu na brak oszacowania wkładu własnego fundacji do projektu.
– W ciągu ostatnich 2 lat gwałtownie wzrosły ceny usług oraz materiałów na rynku budowlanym, co spowodowało trudny do oszacowania wzrost kosztów całej inwestycji. Pomimo dwukrotnego ogłoszenia przetargu w bazie konkurencyjności na każdy z dwóch etapów projektu (1. remont elewacji, dachów i stolarki; 2. projekt i wykonanie adaptacji hali maszyn na wielofunkcyjną salę teatralną) oraz prób dodatkowego rozeznania rynku, nie otrzymaliśmy ani jednej oferty na wykonanie robót budowalnych. Ciosem dla inwestycji był fakt zablokowania i późniejszego zaniechania budowy Bytomskiej Centralnej Trasy Północ-Południe (tzw. BeCeTki), stanowiącej istotny warunek dla realizacji naszej inwestycji i jej powodzenia w przyszłości. Dotarła do nas także informacja o planach likwidacji bytomskiego Wydziału Teatru Tańca AST, który ujęty był we wniosku jako jeden z naszych partnerów – argumentował dwa lata temu Andrzej Szwimer, prezes Fundacji EC Generator i Rezonatora.
Po ogłoszeniu EC Szombierki jednym z siedmiu najcenniejszych zagrożonych zabytków Europy w marcu br., prezes Szwimer pisał na stronie EC Generatora: „Decyzja fundacji Europa Nostra zbiegła się w czasie z szalejącą w Europie epidemią koronawirusa. Cały świat skupiony jest aktualnie na walce o jej stłumienie oraz powrót do normalności. Mimo to, w roku 100. urodzin EC Szombierki ponownie podejmujemy wysiłek znalezienia szansy na jej uratowanie i zachęcamy wszystkich ludzi dobrej woli, podmioty i instytucje do włączenia się w ten proces. Wszystkim pozostałym, wykorzystującym dramatyczną sytuację obiektu dla własnych interesów, którym zawdzięczamy budowanie barier i mnożenie problemów – prosimy o pozytywną zmianę podejścia do EC Szombierki.”
Zespół zabudowy Elektrociepłowni Szombierki (dawniej Elektrowni Bobrek) przy ul. Kosynierów w Bytomiu, obejmuje kotłownię, pompownię, maszynownię, rozdzielnię prądu, budynek zarządu, wieżę wodną zwaną zegarową, wieżę węglową, trzy kominy, wartownię oraz otoczenie wymienionych wyżej wymienionych obiektów. Całość została wpisana przez Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Katowicach do rejestru zabytków nieruchomych województwa śląskiego 14 stycznia 2013 r. Z kolei 26 października 2020 r. zakres wpisu do rejestru zabytków został rozszerzony dodatkowo o otoczenie zabytkowego zespołu Elektrociepłowni Szombierki, decyzją wydaną z urzędu przez Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Katowicach.
Dlaczego właściciel obiektu nie pojawia się na kontrolach? Czyżby nie interesował go coraz gorszy stan tego bezcennego zabytku? Skoro przez ponad 4 lata nie są w stanie pozyskać środków na remont i rewitalizację tego miejsca, to może najwyższa pora ocenić rzetelnie swoje możliwości i przemyśleć swoją rolę w postępującej degradacji bezcennego dziedzictwa kultury.
Tam to powinni zrobić centrum nauki na skalę Metropolii. Taka inwestycja była by niezłym impulsem dla Bytomia. Piszę to jako mieszkaniec Katowic.