TDJ Estate rozpoczął sprzedaż lokali w piątym etapie Osiedla Franciszkańskiego. Budowa trwa, wykonawca położył już pierwsze fundamenty. W tej fazie przedsięwzięcia powstanie 401 mieszkań w dziewięciu jednosegmentowych budynkach.
Wraz z najnowszym etapem inwestycji deweloper kieruje się ze swoim projektem w stronę Osiedla Książęcego. Nowa zabudowa Franciszkańskiego powstaje w rejonie ulic Ostrawskiej i Szurmana. Jej generalnym wykonawcą jest RE-Bau.
Oferta osiedla TDJ Estate obejmowała dotychczas 623 mieszkania. 98 proc. z nich znalazło już właścicieli. Zachęcony sukcesem pierwszych etapów inwestycji, w kwietniu 2015 r. deweloper nabył 2,78 ha gruntu w przetargu organizowanym przez syndyka masy upadłości Energomontażu-Południe. To spółka, która wybudowała wspomniane Osiedle Książęce. W październiku br. na zakupionej nieruchomości RE-Bau rozpoczął realizację piątej fazy Franciszkańskiego.
W dziewięciu nowych budynkach znajdą się lokale o metrażach od 27 do 106 m². Te położone na najwyższych piętrach będą posiadały tarasy. Z kolei do mieszkań na parterze będą przynależały kameralne ogródki. W pozostałych przewidziano balkony.
– Nasze doświadczenia pokazują, że największą popularnością wśród kupujących cieszą się kawalerki i mieszkania dwupokojowe. Nie zapominamy jednak o rodzinach. To z myślą o nich zaplanowaliśmy wiele lokali o dużej powierzchni, w tym trzy- i czteropokojowych. Proponujemy sprawdzone układy mieszkań, które zostały dobrze ocenione przez dotychczasowych nabywców. Niezmiennie stawiamy na wysokiej jakości materiały i zaufanych wykonawców – mówi Adam Urbański, manager ds. sprzedaży w TDJ Estate.
Budynki będą miały sześć kondygnacji naziemnych i jedną podziemną na potrzeby parkingu. Pod względem architektury nieznacznie różnią się od obiektów, które powstały w poprzednich fazach inwestycji. Odświeżona została kolorystyka elewacji. W nawiązaniu do estetyki sąsiedniego osiedla, zamiast ceglanego klinkieru pojawi się klinkier szary. Udogodnienia użytkowe mają pozostać jednak bez zmian. W każdym z obiektów do dyspozycji mieszkańców będą windy, wózkownie oraz komórki lokatorskie. Oprócz podziemnej hali garażowej powstaną również parkingi naziemne. Na terenie osiedla ma zostać także otwarte prywatne przedszkole. – Wierzymy, że dzięki temu nasza inwestycja zyska kolejny atut – dodaje Adam Urbański.
Deweloper podkreśla, że konsekwentnie realizuje wizję osiedla otwartego, niegrodzonego. Atrakcją dla przyszłych mieszkańców ma być strefa rekreacyjna. Zostanie ona zrealizowana w 2019 r. Oprócz tego powstanie także plac zabaw dla dzieci.
Piąty etap Osiedla Franciszkańskiego ma być budowany w dwóch częściach. W pierwszej kolejności powstanie pięć budynków, wraz z ich realizacją będzie prowadzona sprzedaż mieszkań. W drugiej części oddane zostaną cztery pozostałe obiekty. Finał prac zaplanowano na III kwartał 2020 r.
Ciekawe kto wydał pozwolenie na budowę kolejnych etapów osiedla! Ligota jest zakorkowana, wyjazd z osiedla jest tragiczny!
To się wyprowadz…
sam się wyprowadź 🙂 polecam internet i wygooglowanie pojęcia PLAN ZAGOSPODAROWANIA PRZESTRZENNEGO. najpierw się wyedukuj i oświeć a potem siadaj do klawiatury.
Od kiedy to plan zagospodarowania przestrzennego odpowiada na pytanie czy budować/nie budować bo komuś korki sie nie podobają? Będąc dokładaniejszym to takie aspekty powinny być poruszane przez niezależne analizy, których stety/niestety się nie robi…
To czym niby jest PLANOWANIE PRZESTRZENNE? Śpieszę z odpowiedzią, która może utkwi Ci na stałe w głowie, żebyś nie rozprzestrzeniał swojej ignorancji dalej – ów plan tworzy się również po to, żeby uniemożliwiać budowanie wielkich osiedli tam, gdzie przepustowość ruchu już jest mikroskopijna i tym samym prowadzi do korków. Nie wspomnę już o korytarzach powietrznych których w zasmogowanej ligocie nigdy za wiele. Tu nie chodzi tylko o to, że nie chcemy stać w korku do wyjazdu 30 minut. Tutaj chodzi o wieloaspektowość tego zagadnienia, co najwidoczniej jest dla Ciebie nie do pojęcia.
Jeszcze tego brakuje, by samochodziarze, z których część kompletnie nie szanuje przestrzeni publicznej i parkuje na chodnikach, trawnikach, i gdzie tylko zmieszczą swoje blachosmrody, decydowała o tym, jak miasto ma wyglądać, i w jaki sposób ma się rozwijać.
Wszędzie są korki nie tylko na ligocie. Lepiej niech mieszkańcy osiedla Książęcego mają pretensje do projektanta, który zaprojektował wjazd i wyjazd z garaży w bliskiej odległości skrzyżowania oraz przejścia dla pieszych.
Kolejny komentarz na poziomie społecznej ameby. „JA TEŻ MAM ŹLE WIĘC DOBRZE ŻE WY TEŻ MACIE”. Typowy polaczku, schowaj się do swojej nory wypełnionej rozżaleniem i pogódź się z tym, że nie wszyscy ludzie chcą godzić się na wszechobecną głupotę i brak pomyślunku ze strony ludzi, którym zależy na zysku a nie mądrości w projektowaniu i planowaniu.