W Bytomiu zapowiedziano powstanie Muzeum Koksownictwa. Na razie w wersji wirtualnej, ale docelowo w jednym z obiektów Huty Bobrek. Celem placówki jest popularyzacja wiedzy o koksie, koksowniach i koksownikach. Za inicjatywą stoi Koksownia Bytom.
Od 2006 roku w województwie śląskim działa Szlak Zabytków Techniki, trasa turystyki industrialnej. Pomysłodawcy muzeum zwracają uwagę, że szlak upamiętnia historię przemysłu górniczego, kolejowego czy hutniczego, ale nie koksowniczego. – Na początku szlak liczył 29 obiektów związanych z historią przemysłu, z biegiem lat pojawiały się kolejne. Dzisiaj to 40 zabytków techniki i na pewno oferta będzie się powiększać i rozwijać. To musi cieszyć – mówi dr Adam Hajduga, kierownik Działu Marketingu Muzeum Hutnictwa w Chorzowie, wiceprezydent Europejskiego Szlaku Dziedzictwa Industrialnego (ERIH) i twórca Szlaku Zabytków Techniki Województwa Śląskiego oraz jego były wieloletni koordynator.
Brak reprezentanta przemysłu koksowniczego wśród industrialnych zabytków województwa śląskiego już wkrótce ma zmienić się za sprawą Koksowni Bytom – mecenasa powstającego w Bytomiu-Bobrku Muzeum Koksownictwa, które docelowo znajdzie siedzibę w zabytkowym budynku siłowni po byłej Hucie Bobrek.
– Siłownia Huty Bobrek jest jedną z ostatnich pozostałości po działającym do 1994 roku przy ul. Konstytucji zakładzie w Bytomiu-Bobrku. Budynek dawnej siłowni, w którym znajdowała się elektrownia i szatnia o wymiarach 116 m na 24,5 m, powstał w dwóch etapach. Część południową zbudowano w 1900 roku, zaś północną ok. 1907 roku. Mimo różnicy kilku lat, całość obiektu została wykonana w stylu neoromańskim. Fasada budynku jest 2-kondygnacyjna. Jej górną część ozdobiono arkadami o zaostrzonych łukach – mówi Tomasz Sanecki, bytomski historyk. – Budynek ze względu na wartość historyczną, jako obiekt architektury przemysłowej, 7 listopada 1984 roku został wpisany do rejestru zabytków decyzją Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Katowicach – dodaje.
– Rok temu spotkaliśmy się w tym samym miejscu, aby powiedzieć o tworzonej we współpracy z miastem Bytom Strefie Rozwoju Inwestycji i Aktywizacji Zawodowej. W tym czasie Koksownia Bytom, a wcześniej MMG m.in. skupiła grunty, zabezpieczyła budynek siłowni i rozpoczęła prace projektowe. Właśnie to miejsce będzie wizytówką strefy. Powstaną w nim powierzchnie biurowe, centrum obsługi inwestorów, centrum aktywizacji lokalnej społeczności, inkubator lokalnego biznesu oraz Muzeum Koksownictwa – wylicza Rafał Szostok, prezes Koksowni Bytom, mecenasa projektu. – W koksownictwie drzemie ogromny potencjał, wprost proporcjonalny do potencjału przemysłu stalowego, który nie istnieje bez koksu. Mamy nadzieję, że inicjatywa utworzenia Muzeum Koksownictwa zachęci młodzież do rozpoczęcia kariery w tej branży. Cały czas szukamy chętnych do pracy w naszej koksowni, która od zarania jest przemysłowym sercem tej części Bytomia – przypomina Rafał Szostok.
Pierwotnie oraz przez większą część swojej historii, koksownia stanowiła integralną część huty żelaza, która w latach świetności dysponowała trzema wielkimi piecami i ośmioma martenowskimi, a także zatrudniała 5 tys. pracowników. Dzisiaj Koksownia Bytom wciąż należy do największych pracodawców w mieście. Razem z Petralaną daje pracę blisko 600 osobom. Zakłady łączy symbioza: gaz koksowniczy będący odpadem w produkcji koksu zapewnia tanią energię Petralanie. Jak podano, w niedalekiej przyszłości Koksownia Bytom zaoferuje tę samą tanią energię firmom, które zainwestują w tworzonej w sąsiedztwie zakładu, we współpracy z Miastem Bytom, Strefie Rozwoju Inwestycji i Aktywizacji Zawodowej.