W piątek kraje członkowskie Unii Europejskiej zatwierdziły 195 projektów transportowych, które otrzymają 6,7 mld euro wsparcia finansowego z budżetu UE. Wśród nich są dwa projekty obejmujące inwestycje w naszej aglomeracji, w tym modernizacja odcinka kolejowego Katowice – Kraków, dla którego kwota dofinansowania wyniesie 410 mln euro. Przedsięwzięcie ma usprawnić nie tylko połączenie pasażerskie między stolicami województwa śląskiego i małopolskiego, ale również przewóz towarów.
Wnioski o dofinansowanie zostały złożone do Komisji Europejskiej przez PKP Polskie Linie Kolejowe w 2015 r. w ramach programu „Łącząc Europę” (Europe Connecting Facility – CEF). Konkurs CEF to nowy instrument dofinansowania inwestycji infrastrukturalnych w perspektywie 2014-2020. Program jest zarządzany bezpośrednio przez Komisję Europejską i oceniany przez niezależnych ekspertów.
Ze 195 zatwierdzonych projektów 17 dotyczy Polski, w tym dwa infrastruktury położonej na terenie aglomeracji górnośląsko-zagłębiowskiej. Najważniejszym i zarazem największym przedsięwzięciem ze wszystkich 17, które otrzyma wsparcie UE jest modernizacja linii kolejowej E30 na odcinku Katowice – Kraków. Wartość projektu wynosi 528,9 mln euro, w tym 410,2 mln euro stanowi planowane dofinansowanie z CEF. Będzie to najdroższy projekt realizowany przez PKP PLK w ramach przyznanych środków unijnych, których łączna kwota wyniesie 1,9 mld euro.
Otrzymane wsparcie finansowe przeznaczone będzie na roboty torowe między stacjami Jaworzno Szczakowa i Kraków Główny Towarowy (52 km) oraz prace przy wymianie sygnalizacji na trasie Sosnowiec Jęzor – Jaworzno Szczakowa – Kraków Główny Towarowy (58 km). – Zadanie inwestycyjne ma na celu redukcję czasu podróży oraz podniesienie bezpieczeństwa poprzez poprawę parametrów technicznych. W długiej perspektywie czasowej projekt pozwoli na poprawę jakości połączenia między dwoma głównymi centrami gospodarczymi Polski oraz wpłynie korzystnie na transport pasażerów i towarów – czytamy w dokumencie Komisji Europejskiej.
Inwestycja pozwoli na dostosowanie trasy Katowice – Kraków do kursowania pociągów pasażerskich z taborem klasycznym z prędkością do 160 km/h i pociągów towarowych z prędkością do 120 km/h.
Spośród 195 wybranych projektów KE wymienia pięć flagowych: rewitalizacja odcinka Brasov – Sighișoara w Rumunii, połączenie Aveiro – Vilar Formoso w Portugalii, budowa toru kolejowego o standardowej szerokości w ramach korytarza Rail Baltica, wdrożenie programu SESAR oraz modernizacja części linii E30, czyli wspomnianego odcinka Katowice – Kraków.
EU dofinansuje też prace przygotowawcze konieczne do I etapu modernizacji odcinka Będzin – Katowice – Tychy – Czechowice Dziedzice (ciągi pasażerskie E30 i E65), jednak z wyłączeniem fragmentu Katowice – Tychy. Wartość projektu wynosi 8,9 mln euro, w tym 7,6 mln euro stanowi planowane dofinansowanie z CEF. Pieniądze posłużą przede wszystkim do opracowania dokumentacji projektowej i przetargowej wraz z uzyskaniem niezbędnych pozwoleń administracyjnych.
Celem inwestycji będzie oddzielenie ruchu aglomeracyjnego od kursów pociągów dalekobieżnych, co ma usprawnić i poprawić przepustowość trasy na odcinku od Będzina do Zebrzydowic. Modernizacja i rozbudowa katowickiego węzła kolejowego na trasie E65 będzie wiązała się nie tylko z dobudową nowych torów, ale również przebudową oraz budową nowych stacji również w samych Katowicach. Powstanie zupełnie nowy przystanek pomiędzy ulicami Francuską i Damrota, a stacje w Zawodziu i Szopienicach zostaną zmodernizowane.
Jak informuje Komisja Europejska, umowa na dofinansowanie będzie obecnie przygotowywana przez Agencję Wykonawczą ds. Innowacyjności i Sieci (INEA) i ma zostać podpisana z poszczególnymi beneficjentami, w tym również z PKP PLK, do końca 2016 r.
160 km/h podczas gdy obok jest autostrada z prędkością 140 km/h – żenada… Jak to ma konkurować z samochodami?!
W ruchu pasażerskim każdy będzie rozstrzygał indywidualnie, co mu się bardziej widzi pod kątem czasowym, finansowym i komfortu podróży. A w ruchu towarowym nie wszystko przewożone jest drogami kołowymi.
Tą cudowną autostradą jeździsz 140km/h tylko w momencie, gdy akurat jakimś cudem nie ma żadnych zwężeń czy innych robót, poza tym 20 zł za 60 km odcinek i tak jest dla osobówek średnio kuszący. W świetle aktualnych 2:30h, prędkość 160km/h zdaje się być rewolucją.
autostrada prowadzi do centrum Krakowa i Katowic? Nie! Stoisz w korku na bramkach potem na wjeździe do miasta na skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną wreszcie poszukiwanie miejsca na płatnym parkingu i dojście na miejsce, A pociąg? Jeśli tylko zatrzymuje się na 1min. na przystanku kolejowym/stacji to żadna strata na czasie a komfort, szybkość i dojazd do centrum jest wielkim atutem.