Wykonawca centrum przesiadkowego „Sądowa” rozpoczyna działania na terenie inwestycji. Będzie się to wiązało z zamknięciem parkingu działającego dotychczas na tym obszarze. Prace ziemne mają ruszyć w ciągu najbliższych tygodni.
– Miasto Katowice dokłada wszelkich starań, aby stworzyć alternatywę dla pasażerów oraz przewoźników obecnie korzystających z prywatnego dworca przy ul. Piotra Skargi, stąd inwestycja w węzeł przesiadkowy „Sądowa”. Będzie on dedykowany przewoźnikom obsługującym kursy dalekobieżne – zapowiada Marcin Krupa, prezydent Katowic
Nowa infrastruktura ma umożliwiać swobodne przesiadki z autobusów komunikacji miejskiej na autobusy obsługujące połączenia krajowe i międzynarodowe. Dla osób, które będą wolały dotrzeć tu własnym środkiem transportu powstanie parking dla 50 samochodów.
Projekt zakłada także realizację budynku obsługi pasażerskiej, wiatę peronową, wiatę rowerową i wiatę przystankową. Obiekt oprócz obsługi podróżnych będzie pełnił funkcję handlowo-usługową. Znajdzie się tu punkt sprzedaży biletów, bar wraz z miejscami siedzącymi oraz pomieszczenie sprzedaży biletów transportu międzynarodowego. Funkcję usługową spełniać będzie zlokalizowana na parterze przechowalnia bagażu i poczekalnia dla pasażerów transportu lokalnego oraz większa, zlokalizowana na piętrze dla pasażerów transportu międzynarodowego.
Pierwszy etap prac, który rozpocznie się 19 marca, to przygotowanie terenu i zaplecza budowy. – Prace te wymagają wygrodzenia miejsca, gdzie w kwietniu rozpoczną się prace ziemne. W związku z powyższym konieczne jest wyłączenie parkingu w rejonie budowy, o czym kierowcy są informowani poprzez akcję informacyjno-ulotkową wykonawcy i Straży Miejskiej – mówi Ewa Lipka, rzecznik prasowy urzędu miasta i podaje, że od poniedziałku 19 marca kierowcy, którzy pozostawią na parkingu samochód będą musieli liczyć się z interwencją strażników miejskich.
Centrum przesiadkowe „Sądowa” powinno być gotowe do końca 2019 r., jego wykonawcą jest firma Budimex. Wartość inwestycji to 56,9 mln zł, z czego dofinansowanie unijne wynosi ponad 30 mln zł.
To nie alternatywa tylko konieczność, tego barachła na Piotra Skargi nie można nazwać dworcem, takiego pseudo dworca to chyba nie ma żadne polskie miasto , jeden wielki wstyd dla Katowic, dobrze że wreszcie to się zmieni.
Nie wiem dlaczego taki mały parking. Czemu nie kilku piętrowy. Czy przewidziano pętle tramwajowe w tym miejscu?