Od sierpnia prace na budowie centrum przesiadkowego „Sądowa” wejdą w kolejny etap. W związku z tym wprowadzona zostanie nowa w organizacji ruchu.
Zmiany związane są z przebudową ul. Goeppert-Mayer oraz ul. Jana III Sobieskiego, a także wykonaniem sieci kanalizacyjnej oraz elektrycznej i teletechnicznej. – Trwają prace wzdłuż ulicy Goeppert-Meyer. Przybudowa tej ulicy realizowana jest etapami od kwietnia, a zakończy się w listopadzie. W czwartek rano wdrożona zostanie tymczasowa organizacja ruchu polegającą na zawężeniu ul. Goeppert-Mayer do jednego kierunku, tj. od ul. Gliwickiej do Mikołowskiej. Kierowcy jadący od strony ul. Mikołowskiej w stronę Załęża będą musieli kierować się przez Plac Wolności – zapowiada Ewa Lipka, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta Katowice.
Z kolei na budowie infrastruktury przesiadkowej dla pasażerów zakończono już montaż konstrukcji stalowej wiaty peronowej oraz trwają prace związane z montażem paneli dachowych podświetlanych listwami LED. – W budynku obsługi podróżnych wykonywane są prace wykończeniowe jak również prowadzone są roboty związane z montażem urządzeń dolnego źródła ciepła. Na zewnątrz trwa przebudowa ul. Goeppert-Mayer – podsumowuje stan robót Łukasz Majchrowski, kierownik budowy z firmy Budimex.
Zakończenie prac ma nastąpić w ostatnim kwartale br. Wartość kontraktu to 57 mln zł, z czego 30 mln zł to dofinansowanie unijne. Centrum przesiadkowe „Sądowa” będzie obsługiwało autobusy dalekobieżne, zarówno krajowe, jak i międzynarodowe.
Czy dojadą tam chociażby autobusy ekspresowe z GZ Metropolii ?
Czy bęziemy musieli biegać po całym mieście jak ma to miejsce w przypadku PKP !!
Brak możliwości przesiadki na dworcu PKP na chociażby autobusy pospieszne do innych miast GZM, to wielki wstyd dla władz… WSTYD !!
Proszę się zainteresować, że miasto Katowice dopuściło do sytuacji, w której projekt zmieniono już w trakcie budowy – w internecie niedawno zostały udostępnione zdjęcia z drona – wygląd budowy wskazuje, że doszło do zmiany projektu? Mówiąc krótko załączona grafika (do tego artykułu) zdaje się nie ma nic wspólnego z rzeczywistością… W materiałach przesyłanych do mediów wszystko jest pięknie, a w rzeczywistości? Jak np. wyobrażacie sobie przechodzenie wąską uliczką do dworca PKP? Zupełnie miasto to przespało i funduje nam według mnie bubel, a nie funkcjonalny dworzec. Poza tym liczba stanowisk jest za mała i daję głowę, że część autobusów nadal będzie jeździć z innych lokalizacji. Szkoda, że media nie drążyły tematu wcześniej.
Zdjęcia z drona, na których widać zmianę w kształcie dachu portal Katowice.pro publikował już na początku czerwca, dlatego dziwi, że dopiero teraz mieszkańcy zainteresowali się zmianami: https://miasto.pro/budimex-zadasza-wezel/
Faktem jest oczywiście, że wizualizacja nie oddaje w szczegółach tego, co powstaje, ale innych wizualizacji nie przekazano.
Co do wąskiego przejścia między budowanym centrum przesiadkowym, a dworcem PKP, to od początku wiadomo, że projekt nie obejmował poszerzenia tego chodnika.
Jeśli chodzi o liczbę stanowisk, to nie było informacji, aby ich liczba została zmniejszona.
Czyli jeśli „od początku” brniemy w bubla to wszystko jest ok?
Na pewno nie jest ok, ale projekt jest szerzej znany przynajmniej od 2 lat, a plany budowy węzła w tym miejscu jeszcze dłużej, więc był czas, aby zgłaszać uwagi, sugestie. Dlatego obecne zaskoczenie jest nieco zastanawiające.
Już zupełną porażką jest ten mały budyneczek, który ma rzekomo pomieścić kasy, poczekalnię, toalety, jakiś punkt gastronomiczny i nie wiadomo co jeszcze. Ciekawe ile się tam zmieści ludzi zwłaszcza zimą.. Jeżeli to ma być dworzec komunikacji krajowej i międzynarodowej. to chyba poczekalnia powinna być odpowiedniej wielkości.