Biuro jednego z centrów nowoczesnych usług biznesowych w Katowicach

Z corocznego raportu międzynarodowej firmy doradczej Cushman & Wakefield zatytułowanego „Where in the World” wynika, że w najbliższych sześciu latach sektor nowoczesnych usług biznesowych (BSS) będzie rozwijał się w tempie 6 proc. rocznie – głównie dzięki cięciom kosztów przez firmy, a zwłaszcza banki. Te ostatnie mają już w Polsce 26 centrów usług zatrudniających 21 tys. osób.

Raport „Where in the World” prezentuje ranking krajów według ich atrakcyjności dla sektora nowoczesnych usług biznesowych z uwzględnieniem czynników takich jak koszt, jakość usług oraz stabilność polityczna i gospodarcza. Poszczególne rynki zostały podzielone na dwie kategorie: dojrzałe i wschodzące.

W skali globalnej Indie są nadal największym lokalizacją dla firm z branży usług outsourcingowych z 56-procentowych udziałem w rynku. Na drugim miejscu uplasowały się Filipiny, które miały udział w rynku na poziomie 15 proc. W 2015 r. outsourcing wygenerował 7 proc. PKB tego kraju w porównaniu z zaledwie 0,08 proc. w 2000 r.

Wśród rynków wschodzących Wietnam zachował opinię najlepszej lokalizacji outsourcingowej świata. Z kolei w grupie państw europejskich na trzecie miejsce z piątego awansowała Litwa. Polska znalazła się na 7 miejscu globalnego rankingu lokalizacji dojrzałych BPO (skok o dwie pozycje z miejsca 9. w 2015 r.).

– Polska jest największym rynkiem BPO w Europie Środkowo-Wschodniej. Firmy outsourcingowe ulokowały się w ponad 16 dużych miastach kraju, a sektor ten rozwija się w tempie 20% rocznie od 1995 r. Banki i firmy świadczące usługi profesjonalne, które wcześniej przenosiły funkcje back office do Azji, obecnie są zainteresowane relokacją bardziej złożonych usług finansowych i prawnych do Polski – powiedział Bolesław Kołodziejczyk, starszy konsultant w Dziale Doradztwa i Analiz Rynkowych w Cushman & Wakefield w Polsce. Jego zdaniem do głównych czynników zachęcających do przenosin zaliczyć można również wspólną strefę czasową z wieloma stolicami europejskimi, członkostwo w UE i praktyki biznesowe podobne do obowiązujących w Europie Zachodniej. – Ponadto w Polsce obowiązują wszystkie przepisy unijne dotyczące praw autorskich i własności intelektualnej oraz przestrzegane są standardy amerykańskie w zakresie bezpieczeństwa danych i ochrony własności intelektualnej – dodaje.

Na korzyść Polski przemawia także dobrze rozwinięta baza zasobów nowoczesnej powierzchni biurowej, która na koniec roku dla dziewięciu największych rynków wynosiła blisko 9 mln m², z czego w Katowicach znajduje się ok. 430 tys. m².

Zagrożeniem migracja i robotyzacja

Rozwój technologii, który na co dzień usprawnia nasze życie wchodzi również coraz śmielej do sektora BPO/SSC. Według międzynarodowej firmy doradczej KPMG, w przeciągu następnych dwóch dekad 47 proc. spośród obecnych stanowisk pracy zostanie zautomatyzowanych, a 85 proc. zadań może być wykonywanych przez roboty już przed końcem 2020. Twierdzi się również, że Robotic Process Automation (RPA) jest potencjalnie konkurencją dla każdej operacji dokonywanej w branży outsourcingowej, szczególnie gdy porówna się wydatki – praca zautomatyzowanego oprogramowania może kosztować jedną dziewiątą kosztów zatrudnienia pracownika na pełen etat w USA czy Wielkiej Brytanii i jedną trzecią w Indiach.

Do tego dochodzi przenoszenie oddziałów firm. Eksperci C&W oceniają, że dojrzałe lokalizacje nowoczesnych usług biznesowych poczyniły w ostatnich latach znaczne inwestycje w rozwój oferowanych rozwiązań. – Zwiększyły udział automatyki i dokonały relokacji procesów generujących niższą wartość na rynki wschodzące w celu utrzymania przewagi konkurencyjnej – mówi Tamas Polster, współautor raportu i współdyrektor działu doradztwa strategicznego w regionie EMEA w firmie Cushman & Wakefield.

Autorzy raportu wskazują, że firmy z sektora usług nadal bardziej koncentrują się na relokacji działów back- i mid-office do innych państw niż na przenoszeniu do swoich krajów macierzystych centrów telefonicznych i innych centrów usług wspólnych w celu poprawy obsługi klientów. Wynika to z tego, że różnice w wysokości płac pomiędzy rozwiniętymi gospodarkami i rynkami wschodzącymi, na których powstało wiele miejsc pracy w sektorze usług outsourcingowych, raczej się nie zmniejszą w wystarczającym stopniu przez wiele lat.

– Rynek pracy w sektorze usług outsourcingowych w Europie Środkowej dynamicznie się rozwija od początku nowego tysiąclecia dzięki firmom z Europy Zachodniej. Nawet przy założeniu wysokiego wskaźnika wzrostu wynagrodzeń na poziomie 4-5% rocznie w porównaniu z zaledwie 1-2% w Europie Zachodniej upłynie od 15 do 20 lat, zanim rozbieżności płacowe zmniejszą się z obecnej proporcji wynoszącej ok. 1:3 do mniej więcej połowy – skomentował Neil McLocklin, współautor raportu i współdyrektor działu doradztwa strategicznego w regionie EMEA firmy Cushman & Wakefield.

Z punktu widzenia rozwoju sektora nowoczesnych usług biznesowych w Polsce, w tym również w Katowicach, przedstawiona opinia Neila McLocklina może studzić obawy przed utratą części inwestorów na rzecz tańszych lokalizacji, szczególnie jeśli chodzi o wysokość płac. Jednak zbyt powolny wzrost wynagrodzeń staje się jednocześnie głównym wyzwaniem dla zatrzymania utalentowanych kadr w naszym kraju. Niekorzystne trendy demograficzne i migracja wykwalifikowanych pracowników, zwłaszcza z mniejszych miast do Europy Zachodniej są wymieniane jako jedno z głównych zagrożeń dla rozwoju branży nad Wisłą.

Ponadto lokalizacje o bardziej ugruntowanej pozycji na rynku usług outsourcingowych, takie jak Polska stają w obliczu presji czynników, które mogą wpłynąć na tempo wzrostu tego sektora. Do tych czynników zalicza się m.in.:

– wzrost konkurencji ze strony nowych lokalizacji oferujących niższe koszty działalności w krajach sąsiednich takich jak Rumunia,

– szybki rozwój robotyki wykorzystywanej w automatyzacji procesów biznesowych oraz cognitive computing, czyli inteligentnego przetwarzania danych,

– wzrost kosztów związanych ze zwalczaniem coraz większych zagrożeń technologicznych wynikający z konieczności dodatkowych szkoleń dla pracowników, którzy muszą poszerzać zakres swoich kwalifikacji poza podstawowe umiejętności językowe i matematyczne.

Tamas Polster podsumowuje: – Jednym z zagrożeń dla sektora usług outsourcingowych jest szybki postęp w dziedzinie automatyki, ale branża ta będzie nadal dynamicznie się rozwijać przez wiele lat. Jednak klienci będą bardzo ostrożnie dokonywać wyboru usług biznesowych. Ważnym czynnikiem jest oczywiście cena, ale jakość usług, które muszą być niezawodne i efektywne, ma kluczowe znaczenie dla firm zainteresowanych utrzymaniem dotychczasowej bazy klientów.

Poprzedni artykułKlienci szaleją w Katowickiej. Ponad 50 tys. odwiedzających dziennie
Następny artykuł30 nowoczesnych Solarisów wjeżdża do miasta. Mogą przewieźć 3,4 tys. pasażerów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz
Proszę, wpisz tu swoje imię