Koronawirus SARS-CoV-2 wdarł się w codzienność mieszkańców globu, zagrażając nie tylko zdrowiu, ale również światowej gospodarce. Skutki pandemii odczuje też rynek nieruchomości. Branża reaguje na zagrożenie. Są też już pierwsi „wygrani” zaistniałej sytuacji.
Skutki ataku koronawirusa i ograniczeń w funkcjonowaniu gospodarki na początku uderzyły m.in. w branże turystyczną, hotelową, handlową i gastronomiczną. To jedni z kluczowych uczestników rynku nieruchomości, przede wszystkim jako najemcy, którzy nagle zostali pozbawieni większości przychodów. Po drugiej stronie są właściciele budynków i powierzchni wynajmowanych firmom z powyższych branż. Sytuacja ma również wpływ na sprzedaż mieszkań. Z kolei polska branża hotelarska szacuje, że prace na rynku MICE i hoteli może stracić nawet kilkaset tysięcy osób.
Dalsza część artykułu dostępna po zalogowaniu (opcja dla aktywnych abonentów) lub po wykupieniu abonamentu:
- tylko za tę treść za 3 zł,
- do wszystkich treści opublikowanych przed 31 grudnia 2021 roku za 20 zł.
(kwoty brutto)
Rozliczenia transakcji Blikiem, kartą płatniczą i e-przelewem realizowane są poprzez Przelewy24.