Atal zaprezentował koncepcję „zielonego” osiedla, którego budowę planuje przy ul. Targowej w Chorzowie. Firma przekonuje, że powstanie inwestycji, wraz z nowoczesną szkołą podstawową, jest szansą na rewitalizację terenu po Ośrodku Postępu Technicznego/Międzynarodowych Targach Katowickich i nadanie mu nowej funkcji, z poszanowaniem istniejącej substancji przyrodniczej.
Inwestycja zakłada powstanie trzech kaskadowych budynków mieszkalnych, które według firmy zajmą powierzchnię ok. 17 proc. działki będącej od 2018 roku we władaniu dewelopera. Oprócz mieszkań znajdą się w nich także lokale z przeznaczeniem na funkcje usługowe, np. przedszkole.
Zaprezentowany plan zakłada również powstanie nowoczesnej publicznej szkoły podstawowej (2,3 tys. m²), która po wybudowaniu przez i na koszt dewelopera przejdzie na własność samorządu. Aby realizacja tej części inwestycji była możliwa, Atal podpisał porozumienie z prezydentem Chorzowa, który uzyskał mandat radnych do tej czynności w jednogłośnym głosowaniu przedmiotowej uchwały. Według wstępnych założeń, w szkole będzie mogło uczyć się ok. 200 uczniów i uczennic, do dyspozycji których będą sala gimnastyczna (650 m²) i boisko zewnętrzne.
Autorem koncepcji jest katowicki architekt Wojciech Wojciechowski, wraz z zespołem. W projekcie osiedla, utrzymanym w minimalistycznym stylu, dominują jasne barwy elewacji budynków oraz przeszklenia balkonów i tarasów. Zdaniem firmy, takie usytuowanie budynków ma zapewnić mieszkaniom możliwie jak najlepsze nasłonecznienie i przewietrzanie.
Jednakże priorytetem dla architektów i dewelopera było nadanie zabudowie takich cech, dzięki którym harmonijnie wkomponuje się ona w parkowe otoczenie. Plany zakładają realizację inwestycji na terenie dotychczas zabudowanym i zabetonowanym oraz przywrócenie mu wartości przyrodniczych. Aktualnie na obszarze opracowania projektowego dotyczącego osiedla zieleń stanowi 43 proc. powierzchni. Koncepcja zakłada zwiększenie powierzchni biologicznie czynnej do 64 proc. Będzie to możliwe dzięki zaplanowaniu licznych stref zieleni, także w zdegradowanych miejscach, jak np. w miejscu dawnego budynku skateparku, a także posadzeniu łąk kwietnych i innych form przyrodniczych.
– Naszą intencją jest stworzenie na tym terenie nowoczesnego, przyjaznego środowisku i ludziom osiedla, które będzie dobrym miejscem do życia. Rozwiązania, które zamierzamy wdrożyć, mają zapewnić przyszłym mieszkańcom jak największy komfort, a także sprzyjać oszczędzaniu zasobów naturalnych oraz mobilności transportowej. To m.in. technologie wykorzystujące energię słoneczną i wodę deszczową czy też umożliwiające ładowanie pojazdów elektrycznych. Osiedle będzie łączyć się z siecią miejskich dróg rowerowych – mówi Angelika Kliś, członek zarządu firmy Atal.
Aby przybliżyć śląskiej społeczności założenia projektu i perspektywy jego realizacji, deweloper uruchomił stronę internetową pod adresem ataltargowa.pl. Można na niej zapoznać się ze szczegółami koncepcji, zobaczyć wizualizacje, a także wziąć udział w ankiecie dotyczącej inwestycji.
Pytania kwestionariusza dotyczą między innymi rozwiązań funkcjonalnych i ogólnej dostępności infrastruktury osiedlowej dla mieszkańców czy też osób spoza tego terenu.
– Jesteśmy otwarci na dialog społeczny i chętnie poznamy preferencje oraz zdanie mieszkańców na temat osiedla. Zachęcamy do kontaktu i zadawania pytań poprzez formularz. Odpowiedzi na najczęściej pojawiające się zapytania będziemy publikować. Widzimy także potrzebę odniesienia się do wielu nieprawdziwych opinii i wyobrażeń o naszych planach. Na stronie poświęconej inwestycji konfrontujemy je z faktami – komentuje Angelika Kliś.
– Cztery lata temu, w przejrzystej procedurze przetargowej, Atal nabył prawo użytkowania wieczystego terenu przy ul. Targowej w Chorzowie. W momencie zakupu nieruchomości była ona w bardzo złym stanie. Na jej terenie znajdowały się ruiny, pozostałości po wyburzeniach, zniszczone budynki i budowle, niezabezpieczone sieci itp. Spółka zrealizowała na nabytej nieruchomości szereg inwestycji, obejmujących m.in. badania gruntowe, prace wyburzeniowe, rozbiórkowe i porządkowe, uzbrojenie terenu, a także wzniesienie dwóch budynków usługowych – mówi Mateusz Bromboszcz, wiceprezes zarządu w firmie Atal.
Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla terenu, na którym Spółka planuje inwestycję, od 2018 r. przewiduje przeznaczenie głównie jako tereny usług oraz tereny dróg publicznych. To oznacza, że na tym terenie mogą powstać między innymi sklepy, budynki biurowe i hotelowe oraz lokale z usługami o funkcji usług turystycznych itp. Dlatego deweloper chce skorzystać ze specustawy mieszkaniowej, tzw. lex deweloper, która umożliwi budowę mieszkań, pomimo zapisów planu.
– Jesteśmy przekonani, że przeznaczenie, wynikające z aktualnie obowiązującego miejscowego planu, straciło na aktualności dla nieruchomości będącej we władaniu spółki. Korzystając ze specustawy mieszkaniowej chcemy zdefiniować to miejsce na nowo, nadając mu nowe funkcje i oddając je człowiekowi oraz przyrodzie. Na działaniu w takim trybie dodatkowe korzyści, wynikające z ustaleń z inwestorem, odnieść może także miasto. Mowa tu o budowie nowoczesnej szkoły przez i na koszt dewelopera. Takich korzyści w zwykłej procedurze planistycznej próżno szukać – podsumowuje przedstawiciel dewelopera.
W trzech planowanych budynkach ma znaleźć się ok. 950 mieszkań, 1 tys. m² dla usług oraz 500 m² dla prywatnego przedszkola. Terminów realizacji osiedla na razie nie podano.
Zapomnieli Państwo opisać kilkunastu protestów prasy tysięcy podpisów pod petycja przeciwko budowie osiedla, możliwej degradacji parku i utrudnieniach dla mieszkańców Katowic i Siemianowic… chyba, ze to artykuł sponsorowany
Artykuł sponsorowany byłby odpowiednio oznaczony.
To tekst o tym, co planuje deweloper, a nie o wszystkich aspektach inwestycji w tym miejscu. Dodatkowo nie rozumiem, co ma Pan ma myśli pisząc o możliwych utrudnieniach dla mieszkańców Katowic i Siemianowic.
Patrząc na proporce planowanych do istniejących budynków wizualizacja wygląda na mocno, używając eufemizmu, naciąganą. Budynki, o ile powstaną, będą sporo większe.Nie zapominajmy również, że w tym miejscu zginęło 65 osób w jednej z największych katastrof budowlanych III RP. Budowa będzie na grobie tych nieszczęśników. Koszty infrastrukturalne poniesie gmina Katowice a podatki będą płacone w Chorzowie. Dodatkowym, niemniej ważnym argumentem jest że w społecznym odczuciu jest to teren parku, tysiące podpisów zostały zebrane w celu ochrony funkcji tego terenu. Pecunia non olet.
Osobiście nie mam nic przeciwko podobnym inwestycjom. Jeśli zostana dobrze zaplanowane skorzystaja na nich wszyscy. Obrzeża parku to dzisiaj wstyd i hańba. Otwarte osiedla takie jak to jeśli beda miały odpowiednia ilośc zieleni i małej architektury wtopią się w Park. W Katowicach i reszcie aglomeracji nie ma ani jednej luksusowej lokalizacji – takiej jak np tereny wzdłuż morza w Gdańsku czy nad Odra we Wrocławiu. Luksusowa mieszkaniówka wokół Parku – podobnie jak w londyńskim Regents Park – bardzo uatrakcyjniłaby ofertę mieszkaniowa i przyciagnela nowych mieszkańców! Niemniej – to musi być lux architektura i lux zieleń/mała architektura i na dodatek totalny zakaz ogrodzeń/zamkniętych osiedli!