Krakowski magistrat chce, by 680-hektarowy teren w południowo-wschodniej części miasta stał się w przyszłości dzielnicą wieżowców. Urzędnicy opracowują wstępny projekt planu miejscowego „Nowe Miasto”, obejmujący tereny Rybitw, w którym w przyszłości może zamieszkać nawet 60 tys. krakowian. To przedsięwzięcie bez precedensu.
Granice opracowania wyznaczają linia kolejowa, czwarta obwodnica oraz ulice Śliwiaka i Christo Botewa. Teren obecnie pełni funkcję magazynowo-przemysłową, a w przyszłości ma być multifunkcyjną dzielnicą.
Jak zaznacza Jerzy Muzyk, zastępca prezydenta ds. zrównoważonego rozwoju, projekt planu miejscowego dla tego rejonu miasta jest wyjątkowy, ponieważ do tej pory w Krakowie nie powstał tego typu dokument urbanistyczny, który uwzględniałby kompleksowo tyle funkcji życiowych na jednym terenie.
– Plan ten urzeczywistnia strategię rozwoju miasta Krakowa do 2030 roku i zapisy studium uwarunkowań i zagospodarowania przestrzennego, uchwalonych przez radę miasta w 2018 roku, które wyznaczyły teren Rybitw i Płaszowa do przeobrażeń, rozwoju i stworzenia nowej multifunkcyjnej dzielnicy. W przyszłości, w tym miejscu będzie można znaleźć pracę, mieszkać, korzystać z rozrywki, ale i terenów zielonych, ogólnodostępnych przestrzeni publicznych, w tym dwóch placów miejskich – mówi Jerzy Muzyk.
Miasto w związku z tym opracowywanym projektem planu stara się aktywnie uczestniczyć w zakresie przygotowania dużego układu transportowego, który będzie umożliwiał przemieszczanie się znacznej grupy osób na obszarze nowej dzielnicy. Już w obecnych przedsięwzięciach inwestycyjnych przewiduje się realizację przedłużenia linii tramwajowej z Małego Płaszowa do os. Złocień, wydłużenie ul. Domagały, znaczący remont a nawet zmianę przebiegu ul. Półłanki, a także wyznaczenie sieci nowych ulic, które skomunikują wewnętrznie ten rejon miasta.
Drapacze chmur w Krakowie
Jest to plan, który nadaje nowy wymiar, również jeśli chodzi o wysokość zabudowy. – Przewidujemy tam takie możliwości inwestycyjne, których nasze prawo lokalne nie dopuszcza w innych rejonach miasta. Jeśli ten plan miejscowy wejdzie w życie, będzie obejmował największy teren inwestycyjny w mieście, który zachęci nowych inwestorów, aby w tym obszarze podejmować ważne wyzwania inwestycyjne. Tym bardziej, że będą one dopuszczone w zakresie zdecydowanie większym niż w innych rejonach miasta – zaznacza Jerzy Muzyk. W tej części Krakowa będą mogły powstać wysokościowce, wysokie budynki powyżej 100 m, mierzące nawet 150 m.
– Wydział Planowania Przestrzennego UMK przygotował wstępną koncepcję planu. Jesteśmy po opiniach wewnętrznych naszych wydziałów i jednostek, co do przedstawionej przez nas propozycji, a w najbliższym czasie będziemy chcieli przejść do kolejnego etapu procedury planistycznej i uzgadniać zapisy dokumentu z organami zewnętrznymi. W następnej kolejności wyłożymy ten plan do publicznego wglądu – zapowiada zastępca prezydenta Krakowa.
Zgodnie z założeniami plan mógłby zostać przedstawiony radnym i uchwalony do końca 2021 roku.